Aoitsuna
Liczba postów : 54 Punkty życia : Punkty chakry : EXP : Wiek postaci : 11 Narrator : Sasumi
| Temat: [Zaakceptowana] Kaito Aoitsuna Sro Sty 06, 2010 5:44 pm | |
| Zdjęcie : Ja wyglądam mniej arogancko xD Identyfikator : 12812177 Imię i Nazwisko postaci : Kaito Aoitsuna Nacja: Kumo Wiek : 11 Ranga: Genin Zen : 500 Imiona Rodziców/Opiekunów/Brak : Ojciec - Kakarotto, Matka - Miyo, Dziadek - Kaku Historia : Jak powszechnie wiadomo, człowiek aby być musi się urodzić, tak było i będzie i tak też się stało w przypadku Kaito Aoitsuny, syna jednego z shinobich wioski w obłokach skrytej. Chłopak dorastał w rodzinie wychowywany głównie przez dziadka który jako jedyny z opiekunów cały dzień siedział w domu, od czasu do czasu załatwiając sprawy przez gołębią pocztę. Kaku był emerytowanym shinobi który swoje już walczył i większości z ludu Kumo mógłby powiedzieć " a co ty ku*** wiesz o zabijaniu " aczkolwiek dziadziuś ten był bardzo uprzejmy i przyjazny i prędzej by umarł niż do kogoś tak powiedział, te dwie pozytywne cechy odziedziczył po nim chłopak. Jak można się domyśleć już kiedy Aoi zaczął chodzić, dziadek próbował trenować z nim co przynosiło różne skutki, najczęściej jednak Kaito po prostu zasypiał... Jednak już w wieku sześciu lat okazało się, że chłopak wcale nie jest taki leniwy, na treningach dziadek często nie nadążał za energicznym dzieckiem i parę razy w ciągu treningu musiał prosić o przerwę wnuka. Ale nie pędźmy tak w przeszłość, ważniejsze są wydarzenia z przeszło trzech lat które sprawiły, że chłopak miał szansę zostać kimś dobrym, a nawet najlepszym, stało to się pewnego wietrznego ranka kiedy to udał się pobiegać po lesie. W lesie napotkał się na stary domek na drzewie, z ciekawości wspiął się po drabinie i zajrzał do środka, już od progu dobiegł go dziwny dźwięk jakby coś wibrowało. Gdy stawiał ciche kroki w starej izbie wibrowanie stawało się coraz mocniejsze, w końcu gdy stanął przy stoliku zorientował się, że to w jego półkach musi być to "coś". Wysunął pierwszą - nic, wysunął drugą, tutaj leżał tylko jakiś stary wibrujący zwój, wysu... no właśnie... Zdziwiony chłopak wziął do reki znalezisko które od razu przestało wibrować. Gdy zaś szarpnięciem otworzył zwój, na prawym ramieniu poczuł jakby ktoś wypalił mu trzy znaki, chwytając się za ramię rzeczywiście tak pomyślał ponieważ na zwoju też jakby wypalone pojawiły się jakieś trzy znaki. Głosiły one: Bushi, Tate, Akarui. - Hej kolo, tu jesteśmy-Odezwał się jakiś głos z za jego pleców, powoli odwrócił się i ujrzał trzy przerażające widma... no dobra... Trzy białe duszki wyglądające jak z bajki, jeden wielki i gruby, drugi wysoki i chudy z ponurą twarzą, a trzeci mały i pulchny. Przemówił ten gruby, a mały i wysoki o coś się szeptem przekomarzali, gdy ujrzeli wzrok chłopaka zamilkli i wyprostowali się niepewnie przyglądając się Kaito. Gruby znów przemówił. - Odsłoń rękaw mody-Powiedział do Aoiego, ten nie mając nic lepszego do roboty odsłoną rękaw prawej ręki i ujrzał trzy znaki, takie jak na zwoju: Bushi, Tate, Akarui. Ukradkowym spojrzeniem zerkał to na duchy to na znaki oczekując najwidoczniej odpowiedzi. - Zostałeś Mistrzem duchów... A to oznacza, że jesteśmy teraz twoimi tarczami...-Powiedział Tate (gruby) jakby to było oczywiste. Jednak na widom miny chłopaka zażenowany dodał: - Ech... Widzę, że trzeba zacząć od początku, no więc tego... Był sobie już taki jeden kolo, Który był mistrzem duchów przed tobą, tak ty jesteś drugi, ale ten kolo żył jeszcze gdy mędrzec sześciu ścieżek wędrował po świecie i miał naprawdę okazałą armię duchów, po jego śmierci wszystkie uciekły... Oprócz nas... My jesteśmy duszkami obronnymi, zaprezentujemy ci nasze umiejętności...-Kaito pomyślał, że bardzo ten duch nie lubi opowiadać skoro tak szybko skończył, ale nic nie powiedział bo był zajęty liczeniem Bushi'ego, który powielił się na dziesięciu, następnie dzyndzelek na końcu długiej głowy Akarui'a zaświecił jasno i uleczył zadrapania chłopca, na koniec pokazu Tate zaczął zmieniać kształty, od karety do samego Kaito Aoitsuny. To właśnie te spotkanie zapoczątkowało istnienie prawdziwego Kaito, mistrza duchów. No Sasumi, nie postarałem się wiem ;p duchów nie będę na razie opisywać dokładniej bo chyba pamiętasz jak wyglądają ;p Marzenia : Zdobyć niepokonaną drużynę duchów Plecak : 25 Shurikenów, 10 Kunai, 1 Shuriken Demonicznego Wiatru, 2 Bandarze, Zwój duchów.
Ostatnio zmieniony przez Aoitsuna dnia Sro Sty 06, 2010 10:11 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
|
Sasumi Opiekun Kumo
Liczba postów : 293 Punkty życia : Punkty chakry : EXP : Wiek postaci : 10 Narrator : CZarasek
| Temat: Re: [Zaakceptowana] Kaito Aoitsuna Sro Sty 06, 2010 9:51 pm | |
| Co tam wielki i gruby, wysoki i chudy, mały i pulchny i do tego białe, lepsze niż te ostatnie , tylko szkoda, że mojego Tate popsułeś to Bushi był tym od wyjaśniania i jak mogłeś wypalić ich imiona, teraz zegarek będę musiała Ci na czole wypalić xD A bym zapomniała akcept, tylko to zdjęcie sobie spraw , rób domek | |
|